Kluczową wiedzą dla mnie w przypadku jogi twarzy, jest kwestia pozbywania się napięcia z twarzy, co przekłada się na uwolnienie napięcia w naszej głowie i ciele.
Joga twarzy uczy jakie wprowadzać nawyki, które przeciwdziałają upływowi czasu.
Jak w zgodzie z naturą dbać o siebie.
Jak przez kilka minut masażu dziennie wpływać na odżywienie i dotlenienie naszej twarzy oraz odzyskanie blasku.
Pokazuje jak pozbyć się worków pod oczami.
Jak trenować mięśnie twarzy, tak żeby były tak samo zaopiekowane jak nasze ciało, które trenujemy, żeby zachować kondycję i dobre proporcje.
Wydobywa z nas „twarzowe endorfiny” a to jest najważniejsze.
W zdrowym ciele zdrowy duch, w zdrowej twarzy szczęśliwy umysł.
Zgadzasz się?
W zdrowym ciele zdrowy duch, w zdrowej twarzy szczęśliwy umysł.
Kto się zgadza?
0 komentarzy